poniedziałek, 9 listopada 2009

Poniedziałki są OK

Poniedziałek - dzień przeklęty przez wielu graczy. Dzień, w którym nie ma co grać, a mimo to niepohamowana potrzeba emocji nakazuje nam coś obstawić. Takie okoliczności są wręcz idealne dla wszystkich zajmujących się tradingiem. Po pierwsze - niewielka liczba zdarzeń sprawia, że nie jesteśmy rozproszeni i możemy w spokoju skoncentrować się na kilku wybranych rynkach, bez poczucia, że tracimy okazje do handlu na innych rynkach odbywających się w tym samym czasie (takie coś często towarzyszy nam w weekend). Po drugie - niemal wszystkie rynki w takim dniu są nasycone i płynne, zgodnie z zasadą "na bezrybiu i rak ryba". Nie inaczej było dzisiaj.

Na początek screeny z meczów Liverpool - Birmingham i Benfica - Naval:





Oba rynki zamknięte z zyskiem, ale wyraźnie widać, że szału nie ma. Szczerze mówiąc liczyłem na to, że kursy na Liverpool i Benficę pójdą w dół jeszcze bardziej, jednak wszystko działo się tak niemrawo, że postanowiłem pozamykać transakcje zadowalając się niewielkimi kwotami. Było to posunięcie słuszne.

Mimo wszystko z meczu Liverpoolu nie zrezygnowałem tak łatwo i przerzuciłem się na rynek dokładnego wyniku:



Tutaj wszystko poszło zgodnie z planem. Im bliżej meczu, tym kurs na CS 1-0 zaczął systematycznie spadać. Ja zadowoliłem się zyskiem z dwóch "ticków", ale spokojnie można było wyciągnąć jeszcze więcej.

Równie modelowo zachowywały się rynki dokładnego wyniku w meczach Hiszpania - Urugwaj (U17) oraz Millwall - Wimbledon:






Polecam wszystkim zainteresować się tym rynkiem. Jest on równie łatwy do gry, co rynek 1x2. Z moich długotrwałych obserwacji wynika, że niemal we wszystkich meczach kursy na 1-0 dla faworyta mają tendencję spadkową w miarę zbliżania się początku spotkania. Świetnie oddaje to wykres z dzisiejszego meczu juniorów:



Jest to przykład modelowy. Może aż nadto, bo kurs na CS 1-0 poleciał w ostatniej godzinie przed meczem z 9.20 na 7.00. Tak mniej więcej zachowują się wszystkie rynki w meczach, gdzie na faworyta mamy kurs w granicach 1.40 - 1.80. Przy niższych kursach na faworyta powyższy schemat znajdziemy na rynku CS 2-0.

Dzień uzupełnia jeszcze rynek under/over z meczu Steaua - Unirea:



Mecz zapowiadał się underowo. Tak też zachowywały się kursy, z czego oczywiście skorzystałem.

Ostatecznie dzień zakończony z bilansem: +4.75 e, co jest wynikiem jak najbardziej satysfakcjonującym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz