poniedziałek, 14 czerwca 2010

Drugi tydzień czerwca



Kolejny tydzień za mną. Bez większej historii. Nie zanotowałem jakichś świetnych transakcji, ale z drugiej strony uniknąłem też poważniejszych wpadek. Liczba dodatnich rynków zdecydowanie przewyższyła liczbę ujemnych. Spore nadzieje wiązałem z rozpoczynającymi się MŚ. Ale póki co zyski z tych meczów nie odbiegają od innych rozgrywek. Głównie z tego względu, że na poszczególnych rynkach leżą bardzo duże ilości gotówki i trudno wbić się w kolejkę. Na szczęście ruchy kursowe są bardzo przewidywalne, dlatego od dzisiaj postanowiłem zwiększyć stawki, oczywiście proporcjonalnie do posiadanego budżetu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz