wtorek, 20 lipca 2010

Być uważnym

Na początek chciałem zwrócić uwagę na bardzo ważną kwestię, jaką jest koncentracja. Szczególnie podczas handlu in-paly. Najpierw screen:



Tuż po mundialu na rynkach piłki nożnej działo się niewiele. W związku z tym postanowiłem spróbować swoich sił na rynkach tenisa. Teoretycznie był to handel in play, ale praktycznie ograniczał się do przerw między gemami i setami. Nie inaczej było w w/w spotkaniu. W którejś z przerw ustawiłem się na rynku Hrdinovej, lokując swoje stawki na kilku pozycjach. Handel się udał, więc swoją uwagę znowu skupiłem na oglądaniu spotkania. W międzyczasie patrzę na ladder i widzę, że coś jest nie tak. Mianowicie czerwony kolor. Poczułem się lekko zdezorientowany, ale za chwilę wszystko stało się jasne. Otóż handel w przerwie się udał, ale zapomniałem anulować kwoty znajdujące się na wyższych "stopniach" laddera. Dodatkowo, jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, Hrdinova zaczęła swojego gema od przegrania trzech pierwszych piłek, co nie tylko pochłonęło moje pieniądze przy kursie @10, ale jednocześnie wywindowało sam kurs do poziomu @36. Nie pozostało mi nic innego, jak ciąć straty. Z 50 euro udało się odzyskać 20.

Niech ten przykład posłuży jako przestroga. O ile na w miarę statycznych rynkach i handlu pre play takie sytuacje raczej nie mają miejsca, to już w tradingu in play należy być maksymalnie skoncentrowanym. Najlepiej wyłączmy wtedy radio, tv (o ile nie jest nam potrzebny do obserwowania zdarzeń sportowych) i telefon, a całą uwagę skupmy na rynku, bo czasem nawet lekkie wybicie z koncentracji może doprowadzić do głupiej, niepotrzebnej straty pieniędzy. Ja póki co daruję sobie grę na rynkach tenisa in play ;)

Teraz przyjemniejsza część wpisu:




Kolejny tydzień na plus. Nie licząc opisanej wyżej sytuacji, obyło się bez większych wpadek. Biorąc pod uwagę tenisową stratę, a także fakt, że w weekend handlowałem niewiele (wizyta pod Grunwaldem oraz brak internetu w niedzielę), wynik widoczny na screenie uważam za przyzwoity. Nie zapominajmy też, że większość rynków dalej nie grzeszy płynnością, chociaż to się też powoli zmienia i prawdopodobnie niedługo na dobre obudzimy się ze snu letniego ;)

4 komentarze:

  1. Witam,czy "dokladny wynik"to handel na 0-0?

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam,

    w około 80% tak. Reszta to inne rynki CS, a także handel w przerwie na aktualnym wyniku.

    pozdr

    OdpowiedzUsuń
  3. W którym momencie wchodzisz w runek CS przerwie meczu? W rynek BACK zaraz po gwizdku czy ustawiasz się niżej na LAY??

    OdpowiedzUsuń
  4. Staram się zaraz po gwizdku wchodzić na rynek BACK i ustawić się o kilka ticków wyżej od aktualnego kursu. Płynność na tych rynkach póki co kiepska, ale czasami uda się parę groszy ugrać.

    OdpowiedzUsuń